Nietrzymanie moczu – skrywany problem 3 milionów Polek

nietrzymanie moczu skrywany problem milionow polek

Eksperci przewidują wzrost liczby kobiet cierpiących na choroby dna miednicy takie jak nietrzymanie moczu czy wypadanie narządów miednicy, co jest związane ze starzeniem się społeczeństwa. Obecnie szacuje się, że problemy te dotykają 2-3 milionów kobiet w Polsce. Specjaliści prognozują, że nawet 30% kobiet doświadczy w swoim życiu jakiejś choroby dna miednicy a obecnie już 40-50% kobiet (szczególnie po 50. roku życia) boryka się z różnymi formami nietrzymania moczu.

Wiek – główny czynnik ryzyka pojawienia się chorób dna miednicy

Choroby dna miednicy są ściśle związane z wiekiem i obejmują różnorodne schorzenia wpływające na narządy w obrębie miednicy mniejszej oraz struktury podtrzymujące narządy jamy brzusznej. Do najczęstszych należą wysiłkowe nietrzymanie moczu, nadreaktywność pęcherza moczowego, neurogenne schorzenia pęcherza, zespoły bólowe miednicy, stany zapalne a także wypadanie narządów miednicy m.in.: pochwy, macicy, odbytnicy, pęcherza moczowego oraz jelit.

Wiek jest jednym z najistotniejszych czynników ryzyka związanych z występowaniem chorób dna miednicy u kobiet. Proces starzenia się organizmu, zmiany hormonalne oraz naturalne zużycie tkanek i mięśni prowadzą do zwiększonej podatności na schorzenia w tym obszarze. Z wiekiem organizm kobiety przechodzi przez szereg zmian, które wpływają na strukturę i funkcję dna miednicy. Jednym z kluczowych aspektów jest osłabienie mięśni i tkanek podtrzymujących narządy miednicy mniejszej, co prowadzi do zmniejszenia ich elastyczności i wytrzymałości. W rezultacie, kobiety starsze są bardziej narażone na problemy takie jak nietrzymanie moczu, wypadanie narządów miednicy czy nadreaktywność pęcherza. Zmiany hormonalne, zwłaszcza te związane z menopauzą również odgrywają znaczącą rolę w zwiększaniu ryzyka chorób dna miednicy. W okresie menopauzy dochodzi do spadku poziomu estrogenów, hormonów które pomagają utrzymać zdrowie tkanek miednicy. Niższy poziom estrogenów prowadzi do osłabienia mięśni dna miednicy, zmniejszenia ich elastyczności oraz pogorszenia ukrwienia i nawilżenia tkanek, co sprzyja występowaniu schorzeń takich jak wypadanie narządów miednicy czy nietrzymanie moczu. Z biegiem lat, codzienne obciążenia związane z aktywnością fizyczną, ciążami i porodem także przyczyniają się do naturalnego zużycia tkanek i mięśni dna miednicy. Każda ciąża i poród dodatkowo obciążają te struktury, co z czasem może prowadzić do ich osłabienia. Nawet kobiety, które nie rodziły, mogą doświadczać problemów związanych z osłabieniem mięśni dna miednicy w wyniku starzenia się i codziennych obciążeń.

Zrozumienie tego związku jest kluczowe dla opracowania skutecznych strategii zapobiegania i leczenia, które mogą poprawić jakość życia wielu kobiet. Dlatego ważne jest aby kobiety były świadome ryzyka i dostępnych metod profilaktyki, które mogą pomóc w łagodzeniu objawów i opóźnianiu rozwoju poważniejszych komplikacji zdrowotnych.

Czy istnieje skuteczna profilaktyka chorób dna miednicy u kobiet?

Profilaktyka chorób dnia miednicy u kobiet niestety nie przynosi zbyt wielu pozytywnych wieści. W niektórych przypadkach możemy wpływać na nasilenie objawów i szybkość diagnozy ale tylko w niewielu z nich możemy całkowicie zapobiec ich wystąpieniu. Istnieją jednak pewne zachowania profilaktyczne, które mogą zmniejszyć ryzyko chorób dna miednicy. Należą do nich utrzymanie prawidłowej masy ciała, unikanie palenia papierosów oraz korzystanie z wczesnej fizjoterapii przez kobiety w ciąży i po porodzie. Warto pamiętać, że główne czynniki wpływające na choroby dnia miednicy są niemodyfikowalne, takie jak wiek i genetyka. Genetyczne predyspozycje odgrywają znaczącą rolę, prowadząc do nieprawidłowości w budowie kolagenu, kluczowego białka tkanki łącznej. W związku z tym mimo wszelkich działań edukacyjnych i profilaktycznych, liczba zachorowań na te choroby prawdopodobnie będzie rosła  głównie ze względu na starzejące się społeczeństwo.

O zdrowiu kobiet w kontekście chorób dna miednicy trzeba mówić częściej i głośniej

W dzisiejszych czasach wiele uwagi poświęca się zdrowiu kobiet w okresie okołoporodowym, macierzyństwu oraz chorobom nowotworowym. Jednak równie ważne są problemy zdrowotne związane z dnem miednicy i narządami miednicy mniejszej, które mają znaczący wpływ na jakość życia kobiet. Choroby takie jak nietrzymanie moczu czy wypadanie narządów miednicy nadal pozostają tematami wstydliwymi i tabu, co utrudnia otwartą dyskusję i zrozumienie skali problemu.

Problemy te nie tylko wpływają na zdrowie fizyczne ale także prowadzą do wykluczenia kobiet z życia społecznego i zawodowego oraz ograniczają ich aktywność fizyczną. Nietrzymanie moczu czy wypadanie narządów miednicy mogą powodować ogromny dyskomfort i poczucie wstydu, co zniechęca kobiety do szukania pomocy i wsparcia. W rezultacie wiele kobiet cierpi w ciszy nie otrzymując odpowiedniej opieki medycznej i wsparcia psychologicznego.

Dlatego konieczne jest zainicjowanie szerszej dyskusji społecznej na temat tych problemów aby przełamać tabu i zwiększyć świadomość społeczną. Tylko poprzez otwartą rozmowę można zrozumieć, jak poważny i powszechny jest to problem, który w naszym kraju zgodnie z szacunkami dotyka 3 mln Polek. Zwiększenie świadomości może prowadzić do lepszego zrozumienia potrzeb kobiet cierpiących na te schorzenia i w efekcie do opracowania skuteczniejszych strategii profilaktyki i leczenia.

Szersza dyskusja społeczna może również pomóc w edukacji kobiet na temat możliwości leczenia i dostępnych terapii. Wiele kobiet nie jest świadomych, że istnieją skuteczne metody zarządzania tymi problemami w tym fizjoterapia, farmakoterapia a w niektórych przypadkach interwencje chirurgiczne. Edukacja i świadomość mogą zmotywować kobiety do poszukiwania pomocy i poprawy jakości życia. Właśnie dlatego zdrowie kobiet i choroby dna miednicy powinny stać się priorytetem w debacie publicznej. Niezbędne jest wsparcie zarówno ze strony społeczności  jak i systemu opieki zdrowotnej, aby zapewnić kobietom odpowiednią opiekę i wsparcie. Przełamanie tabu wokół tych problemów jest kluczowe dla poprawy jakości życia milionów kobiet, które codziennie zmagają się z tymi często ignorowanymi schorzeniami.

Nietrzymanie moczu – wstydliwy problem, który można skutecznie leczyć

Utrata kontroli nad pęcherzem to problem, który budzi zakłopotanie, ale istnieją efektywne metody leczenia. Nietrzymanie moczu jest zjawiskiem, które może wynikać z różnych przyczyn, co wymaga dostosowania odpowiedniej terapii. Leczenie nietrzymania moczu może być zachowawcze, np. za pomocą farmakologii lub w bardziej zaawansowanych przypadkach – chirurgiczne. Specjalistyczne podejście obejmuje minimalnie inwazyjne procedury wspomagające leczenie chorób dna miednicy. Do takich metod należy fizjoterapia, pessaroterapia (zastosowanie specjalnych wkładek w pochwie, które wspierają narządy obniżające się lub wypadające) oraz hormonoterapia. Te techniki są pomocne przy lekkim nasileniu problemu. W bardziej skomplikowanych sytuacjach fizjoterapia nie może być jedyną metodą leczenia ale może wspierać procedury chirurgiczne, łagodzić objawy lub opóźniać pojawienie się bardziej poważnych komplikacji. Warto pamiętać, że w zależności od przyczyny i rodzaju problemu z nietrzymaniem moczu  dostępne są różne opcje chirurgiczne mające na celu naprawienie lub wzmocnienie struktur anatomicznych, które regulują kontrolę nad oddawaniem moczu. Jedną z metod jest kolposuspensja metodą Burcha, która wzmacnia mięśnie i więzadła odpowiedzialne za stabilizację pęcherza. Inną popularną techniką są operacje z zastosowaniem nowoczesnych taśm podcewkowych, które mogą być umieszczane załonowo (na przykład metoda TVT) lub przezzasłonowo (metoda TOT). Techniki chirurgiczne są skutecznym rozwiązaniem w leczeniu nietrzymania moczu, oferując długoterminowe poprawy.

Leczenie chorób dna miednicy takich jak nietrzymanie moczu w Polsce wymaga zmiany podejścia systemowego

W Polsce najbardziej efektywne farmaceutyki na nietrzymanie moczu, które charakteryzują się niskim ryzykiem działań niepożądanych nadal nie są objęte refundacją w obszarze uroginekologii. Również fizjoterapia zarówno w czasie ciąży, jak i po porodzie nie jest finansowana przez system zdrowia. Refundacja środków chłonnych w tych przypadkach jest także zdecydowanie niewystarczająca. Trzeba podkreślić, że ich stosowanie powinno być traktowane jako ostatnia deska ratunku w sytuacji gdy inne metody leczenia zawiodą a głównym celem powinno być aktywne leczenie pacjentek. Zbyt niska jest też wycena niektórych procedur chirurgicznych w obrębie dna miednicy oraz operacji z zakresu chirurgii rekonstrukcyjnej. Dla przykładu pacjenci w Polsce cierpiący na zespół pęcherza nadaktywnego, który trzykrotnie częściej dotyka kobiety  nadal nie mają dostępu do pełnej gamy leków zalecanych przez polskie i europejskie towarzystwa naukowe. Główne objawy pęcherza nadaktywnego to częste oddawanie moczu, w tym w nocy tzw.  nykturia oraz silne parcie na pęcherz nawet przy jego niewielkim wypełnieniu. Chociaż leki antymuskarynowe, które są standardem w terapii są w naszym kraju częściowo refundowane to aktualnie  na rynku dostępna jest nowocześniejsza alternatywa – mirabegron. Ten lek ma lepszy profil tolerancji, jest skuteczny ale nie jest refundowany w Polsce, co czyni go trudno dostępnym ze względu na wysokie koszty. W pozostałych krajach Unii Europejskiej mirabegron jest refundowany, co pozwala na leczenie zgodne ze światowymi standardami. To właśnie z tego powodu finansowanie rekomendowanych i nowoczesnych farmaceutyków jak i innych metod leczenia chorób dna miednicy ze publicznych środków umożliwiłoby lepszą opiekę nad pacjentami w Polsce zmagającymi się z tymi schorzeniami.

wstecz